9 komentarzy:

Taki maly, taki duzy moze prezent miec!

Tak więc... Em...

Na początek muszę ostrzec ,
że nigdy nie byłam dobra w składaniu życzeń,
więc mogą być trochę nijakie. ^ ^''

Z całego serca życzę Wam udanych i spokojnych świąt
spędzonych w rodzinnym gronie.

Żeby spadł śnieg, dla tych, którzy pragną mieć białe święta
oraz cieplutkich świąt dla tych,
którzy niekoniecznie lubią śniegowy puch.

Oby wszystkie Wasze marzenia się spełniły,
a Waszym panną życzę jak najwięcej nowych ubrań,
wigów, chipów, akcesorii i wszystkiego,
czego tylko sobie lalkowa dusza zapragnie. ♥

Lulu dołącza się do życzeń :3

__________________________________________________________

A teraz przejdźmy do tematu notki.

Prezenty pod choinką zostały już rozpracowane
przeze mnie i moją młodszą siostrę. 

No a co z Lulu?

Z tej racji, że mam ją od wczoraj,
nie wiem czy była grzeczna przez cały rok.

No ale trzeba nie mieć serca,
żeby nie dać prezentu swojej pociesze, prawda?

Tak więc do Lulu przyszedł w nocy taki mini-Mikołaj
i zostawił jej mini-prezencik.

Z resztą sami zobaczcie! : 3


L: O, a co to?!




L: Jeeeeej!

Chyba jej się spodobało, jak myślicie?

Niestety nie umiem szyć na maszynie,
a nowe ubranka będę dopiero zamawiać,
więc prezencik jest naprawdę symboliczny.

Jednak lepsze to niż nic.

Tak czy siak Lulka przez cały dzień nie rozstaje się z nowymi przypinkami.

A co Wy dostaliście na święta? :)

~
PS. Podczas robienia zdjęcia do pierwszej części notki ucierpiały dwie bombki (bałwanek i choineczka). Lulu trzyma w łapkach misia, a to tylko dlatego, że pierwotne bombki mi się stłukły. :c Zdjęcia robiłam, stojąc na drabinie od łóżka piętrowego mojej siostry i jedną ręką asekurowałam Lulu, żeby nie spadła, a drugą trzymałam aparat. Ucierpiały bombki, ale lepsze to, niż połamane obitsu mojej panny. Tak czy siak straceni nie zginęli na marne.

Uczcijmy ich pamięć minutą ciszy. [*]  
;_________________;
6 komentarzy:

Pierniczkowy zawrot glowy :3

Chyba każdy zdaje sobie doskonale sprawę
z tego, co jest jutro, prawda?

No oczywiście, że Wigilia!

Wiadomo więc, że przydałoby się coś z tym faktem zrobić.

Dlatego też ja i Lulu wzięłyśmy
się za przygotowywanie świątecznych pierniczków.

Zastanawiam się tylko,
która z nas bardziej zaangażowała się w robienie zdjęć,
a która w lepienie pierniczków. xD

Więc tak... oto stanowisko naszej pracy:




Brak komentarzy:

Rozkrecamy stronke...

Już na wstępie wyznam, że jeśli chodzi o robienie zdjęć i ich późniejsze przerabianie, to w tym temacie jest ze mnie jedna wielka ciapa. Za to będziecie musieli mi wybaczyć. Jednak postaram się pokazać za pomocą zdjęć jak piękne potrafią być lalki. Nie wiem jak mi to wyjdzie, dlatego byłabym mile zaskoczona, gdyby ktoś z Was mógł udzielić mi jakichkolwiek rad. Gdzie robię błędy, na co warto zwrócić uwagę, itp. Powtarzam jeszcze raz, że dopiero uczę się robić zdjęcia! Jeśli chodzi o dzisiejszy dzień (albo raczej tą cząstkę dnia, jaka mi została po powrocie ze szkoły), można powiedzieć, że był on... nieco zakręcony (czyt. bardzo zakręcony). Latałam jak szalona od jednego krańca pokoju do drugiego, szukając odpowiednich miejsc na zrobienie zdjęć do zakładek. xD