4 komentarze:

Przydatna rada: Nigdy nie dawaj humorzastej lalce lizaka do sesji T^T

Więc tego...
Chciałam dzisiaj zrobić z Lulką małą sesyjkę.

Niestety nic z tego nie wyszło.

Dlaczego? Zobaczcie sami. T^T

(PS. Przepraszam za te tragiczne zdjęcia... Nie cierpię ich,
Jakby ktoś miał dla mnie kilka rad, to ja się nie obrażę ^ ^'')


Pewnego razu zrodził się pomysł,
żeby zrobić sesję z lizakiem.

Owy lizak był gratisem,
który Lulu dostała razem z sukienką i butkami.

Jednak sesja odeszła w niepamięć.

Przyczyną tej tragedii
był foch dyniogłówki oraz upór jej pani.


L: Nie chcę pozować! Chcę go zjeść! Proooooszę!
J: Najpierw sesja, potem lizak. *uparta*


L: Puszczaj mnie!
J: Jak się uspokoisz i grzecznie przystąpisz do sesji.
L: NIE! *wyrywa się*


L: Hmpf! Sama sobie sesjuj!
J: Lulu... takie słowo nie istnieje...

Jak widać dzisiaj obie wstałyśmy z łóżka lewymi nogami.

Na ogół dobrze się dogadujemy,
jednak tym razem chyba trafiłam w jej słaby punkt, 
którym jak widać są przeróżne słodkości.

Żadna nie chciała ustąpić
i w sumie sesja nie wyszła jak chciałam, ale...

... Lulu nadal nie zdaje sobie sprawy z tego,
że tak właściwie mi zapozowała.

Czasem jest tak uroczo głupiutka i uparta jak ja. ^ ^
5 komentarzy:

Nowy wyglad Lulu

To jak Lulka wygląda i tak jest efektem tymczasowym.

Zamierzam wkrótce zakupić jej nowego wiga,
a w międzyczasie zmieniłam troszeczkę starego.


Moja panna będzie miała również takie chipy:


Jednak to dopiero później.
Najpierw muszę kupić klej. ^ ^''

A póki co Lulu prezentuje się tak:



No... i to by było na tyle.
I jak? : 3
2 komentarze:

WORK IN PROGRESS

Jak wynika z tytułu - coś się zmieni.
Chcecie wiedzieć co?

Mianowicie Lulka dostanie nowe chipy oraz zmodyfikuję jej wiga.

Jednak efekt pokażę Wam dopiero jutro, 
ponieważ teraz światło w moim pokoju jest okropne.

A póki co... WORK IN PROGRESS...

...dosłownie. xD

Lulu pozdrawia : )

Mam nadzieję, że efekt Wam się spodoba. ^ ^
2 komentarze:

Pandastycznie!

Ja i te moje głupie tytuły..
No nic.

Dzisiaj mała sesja z pandami,
do których zarówno ja i Lulu mamy wyjątkową słabość!

Wybaczcie, że znowu jest ubrana w to samo co wczoraj,
ale nie mogę się nacieszyć tą bluzą!

Poza tym Lulka jest ze mną niecały miesiąc
i niestety jeszcze nie mam dla niej za wiele ubranek. T^T

Ale kogo to obchodzi, przejdźmy do pandałek! : 3

 L: Hej, to ja Lulu!

 L: Jak już pewnie wiecie, bardzo lubię pandy.
Dlatego chciałabym Wam kogoś przedstawić.

L: To jest Rysio! Słodki, niee? No już, zachwycajcie się!

 L: *czuje czyjś wzok za plecami* 

L: Ej, widzieliście to?!

<jakiś czas później>

 L: Chcę go.
J: Lulu, masz już Rysia. Ta panda jest moja... ^ ^''

<jakiś czas później - part 2>

L: Czemu nie możesz być większy?!

I w ten oto sposób Rysiu został okrzyczany przez moją pannę. ^ ^"
Brak komentarzy:

Truskawkowe ciastko

Hejka!

A więc dzisiaj byłam strasznie wykończona.

Dwie godziny wf-u w piątek na ostatnich lekcjach,
to widocznie za dużo jak na moją wytrzymałość.

Jednak kiedy wróciłam do domu i rzuciłam standardowe pytanie:
"Przyszło coś do mnie?", mama odpowiedziała, że tak!

Kiedy weszłam do pokoju, na komodzie leżała paczuszka.

A w niej?

Śliczna bluza w truskawki/poziomki
(sama nie wiem co to jest xD) dla Lulki! 

Zakochałam się w niej od pierwszego spojrzenia
i nawet mojej pannie się spodobała
(z nią to nigdy nie wiadomo xd).

Ale po o ja tyle o tym gadam, zobaczcie sami!
Zapraszam na małą sesję z komódką. ;)


(Tutaj Lulu rozmyśla nad tym jak naprawić rączkę od szufladki ;____;)

Ogólnie szukam nowego wiga dla mojej panny.
Najlepiej różowego,jednak rozważę też inne kolory.
Kupiłam już chipy,do których każdy odcień będzie pasował, 
więc naprawdę nie gra on roli. Zapłacę ok. 50 zł. 
Może ktoś z Was miałby coś do zaoferowania?

L: Akuku!

Od tego zdjęcia zaczęłam się bawić programem
do przerabiania zdjęć, co niestety widać :c

L: Ciekawe co jest na górze... Hmm...


    
L: E tam, nic ciekawego.

No i tak to mniej więcej było ^ ^''


edit. w paczce razem z bluzą
była dołączona taka urocza karteczka : 3



1 komentarz:

Urodzinowe wiesci + bonus

A więc dwa dni temu miałam urodziny.
Mogę spokojnie zaliczyć je do udanych.

Było ciacho, była zabawa, były prezenty.
A propo prezentów...

Jednym z nich była prześliczna szafeczka na drobiazgi dla Lulu! ^ ^

Wiem, wiem, dziwnie to brzmi -
moje urodziny, a lalka dostaje prezenty. xD

Jednakże jej pani jest bardzo zadowolona.
Lulu chyba też. Z resztą sami popatrzcie.


A jeśli chodzi o bonus, to po prostu zaległe zdjęcie ze świąt,
którego zapomniałam wcześniej wstawić.
Dodam jeszcze, że jestem okropnym leniem. :c