Długo mnie nie było, to fakt.
Dlatego dzisiaj pododaję wszystkie zaległości, jakie mi się nagromadziły.
Pod koniec pierwszego tygodnia ferii wyjechałam z rodzicami,
koleżanką i jej rodzicami do hotelu w Jastrzębiej Górze.
Było naprawdę zabawnie!
Oczywiście nie miałam serca zostawić mojej Panny w domu,
dlatego też wzięłam ją ze sobą. <3
Niestety hotel okazał się z aqua parkiem,
więc większość czasu Lulu przesiedziała w pokoju. ;_________;
Od razu po przybyciu zrobiłam jej kilka zdjęć:
(wybaczcie za straszną jakość -
przyjechaliśmy ok. 18 i już było ciemno)
L: Hmm... nawet tu ładnie.
J: Ej, to moje łóżko! ;o;
L: I co z tego? Ty będziesz grzać się w jacuzzi,
a ja cały czas muszę siedzieć w pokoju.
Mam chyba prawo do wygodnego łóżka, nie?!
J: Obiecuję, Lulu, że ci to wynagrodzę...
/Coś mi się wydaje, że mój portfel znowu ucierpi. ;-;/
O, byłaś w Jastrzębiej Górze. Ja mieszkam niedaleko. :) Lulu jest urocza. :3
OdpowiedzUsuń